Jak odbierana jest max premium burgers.
Trzeba przyznać, bułka bezglutenowa w burgerze , to na chwilę obecną ewenement wśród sieci restauracji i należą się za to brawa.
Niestety nie wszystko jest tak kolorowo i jest pole do poprawy.
Choć restauracja oferuje bułkę bezglutenową, to jednocześnie w systemie komputerowym informuje klienta o tym, że dodatki mogą zawierać gluten. Z perspektywy osoby na rygorystycznej diecie, jest to sytuacja niestety niesatysfakcjonująca.
Próba dopytania o wyjaśnienia, może ale nie musi dostarczyć jasnych informacji, gdyż trudno stwierdzić , czy menadżer restauracji jest na tyle zdeterminowany aby dogłębnie zbadać temat i zna na tyle szczegółowo temat diety bezglutenowej.
Przykładowo po zapytaniu o alergeny , pracownicy otwierają książkę, w której każdy burger zawiera gluten, więc z perspektywy tego tematu glutenu, pomoc ta dla pracownika jak i dla klienta okazuje się bezużyteczna. Wówczas zwracają się o pomoc do menadżera.
Menadżer oznajmia przykładowo, że coś jak kotlet z kurczaka bez panierki jest bezglutenowy. Ale na to pytania, nie idzie do żadnej broszury czy listy alergenów produktu, tylko krótko oznajmia, że jest bezglutenowy. Na pytania o takie listy alergenów, nie reaguje. Osobiście jednak po takim burgerze miałem bóle brzucha i obawiam się , że ta informacja mogła być pochopnie przekazana.
Podsumowując, choć wszystkich taka oferta cieszy, to po zbadaniu pojawiają się problemy. Niestety część osób w internecie opisywało niekorzystne objawy po spożyciu burgera i firma w świetle takich sygnałów mogłaby bardziej dołożyć starań, aby choćby stworzyć jasną legendę jakie i czy burgery są bezglutenowe a jakich należy unikać. Jasne jest, że systemowe rozwiązania tego tematu, nie są dokończone a powinny być. W końcu chodzi o bezpieczeństwo i zdrowie klientów.
Jagodowa 13/19 kraków 30-427
Śledź nas